Ostatnimi czasy brutalnie dała mi o sobie znać uczelnia. Dlatego esejów i felietonów na blogu na razie nie będzie. Szkiców tworzonych z radosnej potrzeby twórczości też nie. Będą natomiast dwa rysunki-wizualizacje zadane na ćwiczeniach, rysowane na tablecie, w czerni i bieli (bo łatwiej i szybciej, a efekt zadowalający).
A teraz łamigłówka dla czytelników - co przedstawiają rysunki? Ciekawe ile osób zgadnie... Koleżanki z roku proszę o niepodpowiadanie (a szczególnie koleżankę Curie, z którą współtworzyłam ten projekt).
Małpi gaj? ;)
OdpowiedzUsuńula m.
Ulo, ciepło, cieplej... ;)
OdpowiedzUsuńbaaardzo ciepło! a więc jednak kaśko ...udało nam się! :D
OdpowiedzUsuńRumcajs: Eee, ja tam widzę zalaną wioskę indiańską. Wyraźnie widać tipi a w nich pewnie zalanych (?!) indian.
OdpowiedzUsuńTipi powiadasz... A w katalogu były podpisane per "piramidy linowe". Co za ignorancja!
OdpowiedzUsuńPark linowy ?
OdpowiedzUsuńpozdr.
Iza I.