niedziela, 4 marca 2012

"Kwiaty we włosach..."

Kontynuuję wątek rękodzielniczy.

Moja mini-manufakturka wciąż się rozwija i przybywa pomysłów na nowe robótki. Inspiracji szukam w pobliskiej pasmanterii i sklepie koralikarskim - doszło do tego, że panie w obu lokalach już mnie rozpoznają.

Aniołki, z powodu niesprzyjającego sezonu, na razie czekają na lepsze czasy, ja natomiast zabrałam się za ozdoby do włosów, z naciskiem na kwiaty. Zaczęło się od robótek filcowych, potem w ruch weszły koronki i ścinki materiałów. A oto efekty:

Na pierwszy ogień poszedł filc.


Prototypowy kwiatek z koronki:


Doszłam do wniosku, że koronka nie nadaje się na kwiatki, bo gubi się w nich jej ciekawa struktura. Zaczęłam eksperymentować i powstał "hiszpański" wachlarz. Równocześnie dalej bawiłam się filcem:





W końcu przerzuciłam się na tkaniny i guziki:



W planie mam wybrać się do sklepów z tkaninami, gdyż życzliwa osoba (pozdrowienia dla Edzi;)) doniosła mi, że można tam tanio kupować ścinki materiałów. Może dzięki temu wpadną mi do głowy nowe pomysły...

5 komentarzy:

  1. bosa: ale taki z koronkiii?? jakby go dopracować trochę? dodać koloru? czegoś innego? śliczny byłby :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rumcajs: A mi brakuje tutaj cen pod każdym z tych modeli. No i do tego jakaś fajna promocja w stylu "3 za 2" i jedziemy z biznesem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena, niestety, jest kwestią sporną. Potencjalni klienci chcą jak najtaniej, rodzina - drożej, ja - nie mam pojęcia. Ale, gdybym miała je sprzedawać, to chciałabym, żeby cena była proporcjonalna nie tylko do materiałów, ale i czasu pracy.

      Usuń
  3. Te ostatnie w naturze to takie:
    http://wd6.photoblog.pl/np3/201010/BB/78679455.jpg
    ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę, rzeczywiście! No, proszę, jak to przypadkiem może wyjść coś fajnego :D

      Dzięki, Anonimowy :) I nadal proszę o podpisywanie się w komentarzach. Wystarczy pseudonim ;)

      Usuń