wtorek, 23 lipca 2013

Odkurzanie: zagłosuj na śpiewnik!

Kochani!

Wielu z Was już mnie ściga za to, że blog znowu się zapuszcza i leży odłogiem na dnie szuflady,osierocony przez autorkę. Niestety, inaczej być nie mogło, albowiem nałożyło się wiele spraw mocno zajmujących - mój szturm na rynek pracy uwieńczony został sukcesem, później wkręciłam się w obronę, a w niedalekiej przyszłości szykuje mi się zmiana stanowiska. Na szczęście sytuacja powoli się uspokaja, więc mogę z czystym sumieniem odkurzyć Szkicownik.

Z radością wszystkim komunikuję, iż od czerwca mogę się już tytułować pełnoprawnym magistrem :) Pisanie pracy do tej pory zajmowało mój cały wolny czas i po obronie, uwolniona od wszelkich studenckich obowiązków, nagle zdałam sobie sprawę z tego, że... nie mam co robić w życiu! Znacie zapewne ten stan - kiedy osiąga się jakiś cel, kończy świetną książkę lub ogląda ostatni odcinek ulubionego serialu i okazuje się, że sprawa ta tak nas wciągnęła, że nie wiemy gdzie się podziać kiedy mamy ją już za sobą.

Na szczęście życie pośpieszyło mi z pomocą - w niedługim czasie dała o sobie znać koleżanka Foka z nowym zleceniem dla zaprzyjaźnionego SKPB. Otóż właśnie w tej chwili rodzi się nowy śpiewnik kołowy, natomiast ja mam się zająć oprawą graficzną tegoż dzieła. I tu zwrócić się muszę z prośbą o pomoc do czytelników bloga. Projektów okładki śpiewnika powstało trzy, a ponieważ zdania recenzentów na ich temat okazały się być mocno podzielone (najpierw faworytką był patchwork z cerkiewką, potem na pierwszy plan wysunęło się drewno, a teraz nagle zaczęły się podobać błękity), Foka zdecydowała się przeprowadzić ankietę, do której każdego z Was zachęcam.

Przedstawiam naszych trzech przystojnych kandydatów...





...a poniżej link do ankiety. Zagłosujcie proszę, z góry dziękuję :)

https://docs.google.com/forms/d/1TesMDWaU6JiXODAG3i-8psKiO1-KrIFdBP2qsDJlzX8/viewform

3 komentarze:

  1. 1. Wygląda jak okładka pieśni Maryjnych
    2. Takie drewno , kojarzy się z szantami, nie góra.
    3. Wyborny, trochę jak okładka podręcznika, ale najbardziej pasujący.

    Pozdrawiam
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy, dziękuję za komentarz, ale przypominam się z prośbą o podpisywanie się ;) Wystarczy imię lub pseudonim.

      Usuń
  2. Polemizuję z Anonimowym:
    1. Drewniane, kilkusetletnie cerkiewki i kościółki to bieszczadzko-beskidzkie perełki, wpisane w tamtejszy krajobraz i kojarzące się tamtejszą kulturą, historią, atmosferką. Kto był ten wie...
    2. Patrz pkt 1, mnie się drewno kojarzy raczej z lasami, gitarą, ikonami i starym budownictwem. Kto widział chyżę, był w cerkwi, Haczowskim kościółku, wieczorem słuchał pieśni przy gitarze i ognisku - ten wie. Bieszczadnicy, beskidnicy, turyści - to często żeglarze i szanty nie są im obce, więc o co chodzi? Ten projekt to mój faworyt!
    3. Tu się zgadzam, wygląda jak okładka skryptu
    Balbin

    OdpowiedzUsuń