niedziela, 9 lipca 2017

Szkice archiwalne: koleś z szabelką i sceptyczna partnerka

Obrazek pochodzi z zamierzchłych czasów, gdzieś między studiami a stałym zatrudnieniem, kiedy to z braku zajęcia postanowiłam podszkolić się z rysunku na własną rękę.

Z pomocą przyszedł mi luby Rumcajs jako fikcyjny "zleceniodawca", mający wymyślać mi "zlecenia" w ramach ćwiczeń. Między innymi to: narysować długowłosego faceta z kataną w stylu steampunk.

Coś mi zazgrzytało kiedy wypowiedział temat na głos, jakoś mi ta długowłosistość, steampunk i dalekowschodnia broń biała do siebie nie pasowały. No, ale jak wyzwanie, to wyzwanie, klient nasz pan i tak dalej. Narysowałam.


Zwizualizowane wciąż zgrzytało. Dodałam robocze tło, detale i (samowolnie) zmieniłam broń na sarmacką szabelkę.


Nadal coś mi nie grało.

Dałam wyraz wątpliwościom na swój sposób.


Nie poradzę, złośliwa jestem nawet wobec własnych dzieł.

O dziwo, krytyczna pilotka poprawiła jakość obrazka, Rumcajsowi też się spodobała. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że, mimo bycia postacią drugoplanową, "zrobiła" całą grafikę. Zatem została.


Podoba się?

3 komentarze:

  1. Jak zwykle, podoba się bardzo, ale ja jestem bezkrytyczna wobec Twoich prac :-)
    Balbin

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi nadal coś nie pasuje . Już wiem - buty. Ale reszta jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anka, sprecyzuj proszę. Buty jej czy jego? Czy obojga?

      Usuń