Od dziś możecie mnie nazywać poetą romantycznym - bo napisałam pełen rozgoryczenia wiersz o użalaniu się nad sobą.
Nie istnieją buty
Dla mnie na tej planecie
Choć ich szukałam wszędzie
Nawet w j****ym outlecie
Inspiracją stały się dla mnie długie, wyczerpujące i - oczywiście - bezowocne poszukiwania obuwia na ślub. Wygląda na to, że w końcu pójdę na bosaka.
Przestrzegam Was, przyszłe panny młode, szukanie obuwia ślubnego może być gorsze niż sukienki!
bosa: poeta romantyczna! to powinien być Twój nowy pseudonim artystyczny!
OdpowiedzUsuńchuja tam nie istnieją
OdpowiedzUsuń