Jakiś czas temu pojawiłam się w szkole ze spuchniętym okiem. Ot, efekt infekcji. Zazwyczaj przyjaciołom w takich sytuacjach włącza się czarny humor i rzucają uwagi w stylu: "Co, mąż Ci znowu wlał?" Mnie natomiast Towarzystwo powitało hasłem: "Co, mąż Ci wreszcie oddał?". Zaraz potem pojawiły się złośliwe uwagi na temat mojego wykorzystania sprzętów kuchennych w domu, ze szczególnym uwzględnieniem wałka. Ktoś nawet przypomniał sobie, zdaje się, że Zielarka, iż posiadam takowy wałek, a nawet dwa, gdyż jeden otrzymałam od Towarzystwa w prezencie ślubnym, a drugi od Mamy, bez okazji. Zaraz też kolejna osoba stwierdziła, że na pewno już dawno zrobiłam sobie z nich nunchaku...
Hmmmm, nie powiem, troszkę mnie ta rozmowa zaniepokoiła. Czyżbym miała opinię despotycznej żony? Luby Rumcajsie, naprawdę jestem taka zła? :(
Tak, czy siak, wizja wałkowego nunchaku tak mi się spodobała, że musiałam ją sportretować.
Szybki, czarno-biały szkic na tablecie. Podoba się? ;)
van: a gdzie ofiara? :D
OdpowiedzUsuńZielu, ja obrazków promujących przemoc nie rysuję :P
OdpowiedzUsuńbosa: luby Rumcajs dyplomatycznie się nie wypowiada ;D
OdpowiedzUsuńRumcajs:
OdpowiedzUsuńHej, no to czuję się wezwany do odpowiedzi.
Enigmatycznie odpowiem:
Lepiej jest niż się można było spodziewać.
Przemocy wcale nie odczuwam;)
Rumcajs: powyższa odpowiedź jest nieco dziwna, bo zawiera pewne przesłanie.
UsuńKto odgadnie o co chodzi?
Edzia :
OdpowiedzUsuńA ja powiem ze chcę więcej i częściej ;P
Rumcajsie i upoważniam Cię do wszelkiej przemocy, czy to fizycznej, czy tej psychicznej, jeżeli tylko będzie opisana i zobrazowana w szkicowniku ;P I Niech moc będzie z Tobą (Bo przecież nie z Kasią xD ) :))
Edko, Edko, a gdzie solidarność jajników? Duch w narodzie ginie... :(
UsuńPostaram się wziąć w garść i wrzucać częściej. Pomysłów trochę jest, gorzej z ich realizacją...
bossa: Kaśkooo! musisz koniecznie narysować komiks o ponurym dresie - Kordianie ;D
UsuńObawiam się, że przerasta on moje możliwości XD
UsuńEdku, Edku, a w ogóle to uprasza się cobyś zrobiła zdjęcie/skan/cokolwiek swojego plakatu na obronę inżyniera (tego mangowego) i mi podesłała! Też chcę mieć pamiątkę :P
Editt ;)
OdpowiedzUsuńKasiu Kasiu, a takowe zdjęcie gdzieś jest...
Ale jakbyś chciała osobiście trzasnąć twórczą fotografię, to zapraszam do mnie, plakacik w pełnej okazałości jest przechowywany w miejscu niedostepnym dla dzieci ;)